sansymila, weź się dziewczyno zastanów co ty właściwie wypisujesz ? Masz takie mądrości ze szkoda gadać. Zresztą już pokazałaś jak te mądrości wychodzą Ci na zdrowie, więc nie komplikuj jeszcze sprawy innym.
Agata.79, tu nie chodzi o wygranie sprawy tak aby dług zniknął, ale o to aby bank udowodnił że wierzytelność mu się rzeczywiście należy, z dokładnym i faktycznym wyliczeniem kosztów. Bank ma udowodnić, jeśli nie potrafi to jego strata, ale dłużnik nie jest dłużnikiem dopóki nie ma na to niepodważalnych dowodów, tak stanowi prawo.
Co do zasady w postępowaniu cywilnym to powód (bank) musi udowodnić istnienie dochodzonej wierzytelności, okoliczności jej powstania oraz jej wysokość, gdyż naczelną zasadą prawa cywilnego jest, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (wnosi do sądu, egzekwuje). Tymczasem wskutek domniemań prawnych związanych z dokumentem urzędowym to osoba zaprzeczająca (kredytobiorca) prawdziwości treści tego dokumentu ma przeprowadzić dowód przeciwieństwa, czyli występuje zasada odwróconego ciężaru dowodowego. W konsekwencji powód (bank), będący bankiem, jest zwolniony z obowiązku udowodnienia na zasadach ogólnych okoliczności, które zostały ujęte w księgach rachunkowych banku. Rozwiązanie to umacnia więc i tak istniejącą przewagę profesjonalnej instytucji wobec konsumenta. Dokumenty, o których mowa w art. 95 ust. 1, są wystawiane przez banki we własnych sprawach i we własnym interesie, a dotyczą osób, które korzystają z usług bankowych. Chociaż z prawnego punktu widzenia konsument ma możliwość skorzystania z wszelkich środków dowodowych, to jednak, jak zaznaczył Trybunał, w przypadku roszczeń finansowych ewentualne starania pozwanego w celu ochrony swojej pozycji procesowej są z reguły iluzoryczne (BTE nadawany na posiedzeniu niejawnym o którym nie zawiadamia się dłużnika). Domniemania prawne wiążą bowiem sąd prowadzący sprawę, zaś dokument urzędowy, traktowany jako najbardziej wiarygodny środek dowodowy w postępowaniu cywilnym, najczęściej ma dla sądu rozstrzygające znaczenie.
Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.