Anna1987 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam,
> Dziękuję za odpowiedź.
>
> Mama nie miała nawet pojęcia o tej pożyczce.
> Wyszło to dopiero jak przeglądałam papiery taty.
> Jak zanosiła akt zgonu to tylko skseroali go,
> dowód i powiedzieli żeby czekać na odpowiedź.
>
> Dlatego jestem w szoku, że takie pismo przyszło do
> mamy. I z tego powodu też moja dezorientacja co z
> tym zrobić. Jutro mama ma tam iść i pytać się co
> to pismo oznacza, czy jest ubezpieczenie i czy
> zostanie wypłacone na spłate tego zadłużenia. A w
> razie wykrętów z ich strony co do pokrycia z
> ubezpieczenia to zarządanie kopi umowy jaką zawarł
> z nimi mój tata bowiem w domu nic nie znalazłąm.
>
> Czy to będzie dobre posunięcie ?

Jeśli zwróci się uwagę na kwoty, jakich żądają, to prawdopodobnie ubezpieczenie zostało opłacone. Dlatego nie należy pytać się o ubezpieczenie, ale żądać jego realizacji (numer umowy powinna Pani mieć w piśmie od Profi Credit).

A teraz uwaga. Znając Profi Credit, jeśli zapyta Pani czy Pani mama, czy pożyczka była ubezpieczona, a dodatkowo ujawni Pani fakt, że nie posiada Pani umowy (czyli de facto nie ma Pani się na co powołać) może się zdarzyć, że dostanie Pani informację, że pożyczka nie była ubezpieczona (wątpię, aby dostała Pani to na piśmie).

Dodatkowo, jeśli zażąda Pani kopii umowy, to z dużą dozą prawdopodobieństwa Profi Credit okaże swoją piekielność i poinformuje Panią, że nie jest Pani stroną umowy, więc nie ma Pani prawa występować o kopię umowy (dla Profi Credit jest lepiej, jeśli wie Pani jak najmniej).

Jeśli chodzi o warunki umowy, to dysponuje oficjalnymi (z ich strony - tam już nie są dostępne), ale niestety, już nie stosowanymi (chyba) przez Profi Credit wzorcami (wszystko zależy, kiedy umowa została zawarta).

Tak czy inaczej, w kontaktach z nimi należy zachować wszelkie środki ostrożności i wszystkie ich wypowiedzi (szczególnie wypowiedzi), przepuszczać przez filtr typu: co oni na tym zyskają, a ja stracę. Skrajna nieufność wysoce wskazana...