odpowiadam
teoretyzowałam
czesto gesto dochodzi do licytacji domu,mieszkanie,wierzyciele sie nie pierd.....lą bo maja przyzwolenie i poklask rządu
ale masz rację
jestem jak wszyscy za spłata długu,sama mam ich od cholery i trochę ,ale niech nam na to pozwolą
cóz,nie daja nam takich praw ani szans
a skoro juz licytuja ,niech zlicytuja za kwote,która pokryje choc 80 % długu
niestety dziadostwo bankierskie jest na tyle zdemoralizowane,ze odsetki ustawowe to fikcja,naliczaja karne przewyzszające kapitał
cóz rządzący nie maja takich problemów
oczywiscie,idealnym by było,gdyby baki naprawde dogadywały sie z dłuznikami a nie szli na z góry wygrana dla nich walkę
cóz,tak działa feudalizm a ja jestem realistką
grazyno,nie zlicytuja cie bo masz nas i damy rade bo kto jak nie my
pozdrawiam i polecam poszukac w necie o prawie przyciagania,poczytaj warto