Z tego trzeciego linku najbardziej do mojej sytuacji pasuje punkt :
2/6. Zasada poszanowania minimum egzystencji
Istota tej zasady, wynikającej z art. 8-10 ustawy p.e.a., polega na tym, że dopuszczalne jest prowadzenie egzekucji do majątku zobowiązanego tylko w zakresie, w którym nie zostanie zagrożone minimum utrzymania jego i pozostających na jego utrzymaniu członków rodziny. Wprowadzając tą zasadę ustawodawca kierował się głównie względami humanitaryzmu, aczkolwiek zasada ta ma jeszcze inny aspekt: egzekucja może doprowadzić do tego, że zobowiązany stanie się ciężarem dla państwa lub samorządu terytorialnego i będą one musiały łożyć na jego utrzymanie. Dlatego też przestrzeganie tej zasady leży w interesie samej administracji publicznej . Warto tu dodać, że omawiana zasada ma zastosowanie przede wszystkim w zakresie egzekucji świadczeń pieniężnych.
Przecież jak mnie zlicytują to będę już całkowicie uzależniona od pomocy państwa pod każdym względem, tak to chociaż częściowo płacę za czynsz (mam dodatek mieszkaniowy), wodę, gaz i prąd.
Nie wiem tylko co to jest za ustawa bo p.e.a. nic mi nie mówi ?
Nasze prawo jest jak płot- żmija się prześlizgnie, lew przeskoczy a jest po to aby się bydło po polu nie rozbiegało gdzie nie powinno.