itam
Czy ktos moze mi poradzic ,pomóc???
Mam problem z eurobankiem.Dwa lata spłacałam kredyt gotówkowy bez
zastrzezen do czasu kiedy firma w której pracowalam 12 lat została
zlikwidowana.Zostałao mi jeszcze jakies chyba drugie dwa lata płacenia
wtedy ,jakies 12 tys zl.Urodzilam dziecko i zostałam za zasilku dla
bezrobotnych.Rata wynosiła 620 zł wiec nie mialam z czego płacic.trzy
miesiące nic nie wplacałam bo nie mialam na zycie i pisalam prosby do
banku,oraz przedstawiłam im pisemnie swoja sytuacje w której sie
znalazłam.Teraz (juz 3 miesiąc) wpłacam 200 zł bo na tyle tylko daje
rade i pisze pisma z prosba o restrukturyazcje całsoci zadłuzenia wraz z
odsetkami.Bez odpowiedzi.Miałam na poczatku propozycje na 6 miesiecy
zmniejszenie rat na 430 zł ( co było dla mnie stanowczo za duzo) ale
warumnkiem było wpłacenie dużej kwoty do tygodnia czasu.Niestety to
było dla mnie nie realne.Pisalam dalej do banku i nadal cisza.Moze żle
pisze.Mąz ma 1200 pensji i mamy dwoje dzieci na utrzymaniu.Nie wiem co
robic .Za 6 miesiecy nawet zasilku nie ebde miec.Biorąc kredyt byłam w
bardzo dobrej sytuacji i bylo stac nas na płacenie ale z upadkiem firmy
to sie skonczyło.jesli jest jeszzce szansa na rade od kogokolwiek to
prosze.Pisalam juyz na weilu forach ale nikt nie poradzil nic.jestem juz
załamana i nie wiem co robic.Mąz ledwo wyrabia bo mamy równiez inne
kredyty,no a trzeba za cos zyc.Jak zmusic bank do ugody korzystnej dla
mnie.Chce wydkluzyc okres kredytowania i zmniejszyc ratuy przynajmnie tak
na 200-250 zł miesieczni.Kredyt brałam tylko na siebie wtedy była to
kwota 18 tys zł.nie jest ubezpieczny .
pozdrawiam i z gróy dziekuje za odpowiedz
Moje dane:ania@poczta.fm