Opisana historia z kontem dewizowym w PKO BP jest jak najbardziej możliwa.
Pewnie niektórzy mrukną: "po co się pchał ktoś do PKO BP, wiadomo od dawna że to kołchoz". Rzecz w tym, że trudno znaleźć bank w Polsce, w którym taka historia nie mogłaby się wydarzyć.
Od 2001 r. odbywa się też konsolidacja banków i naprawdę jest coraz mniejszy wybór. Ktoś wspomniał że w USA jest inaczej. Zapomniał dodać ile banków działa w USA. Konkurencja jest tam naprawdę niesamowita.
Aby mechanizmy rynkowe mogły zadziałać nie może być 3-4 banków molochów, które się liczą i które narzucają standardy w bankowości. Że wspomnę tylko kto zaproponował tak długi numer konta standardu NRB/IBAN.