Moje rady: NIE BRAĆ KREDYTÓW, jeżeli nie jest to konieczne. I będąc zadłużonym nie brać kolejnych kredytów, tylko starać się dogadać się z bankiem i spróbowac wynegocjować np. mniejsze raty. Branie kolejnych kredytów w celu spłacenia poprzednich tylko zaciska petlę kredytową.
Druga sprawa - BLOKADA TELEFONICZNA, czyli zmiana i zastrzeżenie numerów telefonów CAŁEJ rodziny, żeby zatkać parszywe gęby, a raczej mordy windykacyjnych szczekających wściekłych kundelków. Niech sobie szczekają... do Księżyca. A gdyby mimo to skądś wytrzasnęli numer i zadzwonili, dwa proste słowa: Przepraszam pomyłka.
Trzecia sprawa: powiadomienie rodziny o zaciągniętych długach, żeby wiedzieli jak się bronić np. przed trefnym spadkiem, gdyby nam coś się stało.
Czwarta sprawa: przepisać, najlepiej sprzedać majątek najbliższym, utrudni to grabież metodą tzw. skargi pauliańskiej.
Pozdrawiam.****
CZY DAMY RADĘ? TAK, DAMY RADĘ !!! (z bajki "Bob Budowniczy")
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-04-01 02:12 przez Gustlik.