@ Marian - "straszenie" banku polega na tym,by zmobilizowac dluznika do splaty.
Sam wiesz najlepiej,ze czlowiek jest taka istota podatna na wszelkie "straszaki".
"Dzial prawny" kojarzy sie wszystkim z dzialaniami prawnymi(sad,egzekucja itp).
Gdy nie pomaga windykacja telefoniczna i dluznik nie jest podatny na "straszenie"-
wtedy jednym sposobem jest informacja o przekazaniu do "dzialu prawnego",gdzie cie
poucza o wszelkich podjetych krokach(prawnych)do odzyskania naleznosci.
Przeczytaj dobrze swoja umowe- w wiekszosci z nich jest informacja,ze w przypadku
2 okresow braku splat-bank moze czynic kroki do wypowiedzenia umowy.Zaleglosc 30 dni
spowoduje naliczanie odsetek-ale wg umowy nie ma jeszcze przeslanek do wypowiedzenia.Kazdy bank dba o swoja plynnosc finansowa i dlatego sa te wszystkie
ponaglenia.Coz moze zrobic "dzial prawny"? Poinformuje cie o konsekwencji i bedzie
naciskal (podajac info o przedsadowych krokach).Na wszystkich dluznikow "dziala"
sama nazwa (dzial prawny)...tak jak i kancelaria prawna. Oba podmioty beda po prostu
wzywac cie do splat zaleglosci. Moja rada- plac jak dotychczas(bo nic innego nie
wymyslisz).Dobrze,ze wogole placisz...Pozdrawiam.