schoppenka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Od chwili odebrania pisma od komornika biegnie
> termin 7 dniowy. Piszesz skargę według wzoru, w
> miejscu "wnoszę o" wpisujesz dodatkowo
> "zabezpieczenie powództwa poprzez zawieszenie
> postępowania egzekucyjnego", do załączników
> dopisujesz "zawiadomienie o wszczęciu egzekucji".
> Skargę drukujesz w trzech egzemplarzach, wszystkie
> podpisujesz, dwa egzemplarze wraz z dwoma
> egzemplarzami zawiadomienia od komornika i jednym
> oświadczeniu majątkowym do zwolnienia od kosztów
No własnie Schoppenko. Za radą Flame otrzymana na forum sporządzam skargę wg wyroku TK,wg wzoru Pana Romana na BTE Citi, o czym pisałam na forum 21 czerwca cyt: "Komornik zajął bezpośrednio wynagrodzenie wysyłając tytuł egzekucyjny listem poleconym do pracodawcy, a mnie nie zawiadomił. Przetrzymali w Citi BTE ponad 4 lata (wydany w 2003) i u komornika wylądowal w 2007 (mam listowne potwierdzenie tego faktu przez komornika), a ja o istnieniu BTE nigdy nie zostałam nawet powiadomiona. Zanim wyciągnęłam dokumenty z sądu minęły 2 miesiące. Sprzeciwu nie złożyłam (nie miałam wtedy ani wystarczającej wiedzy, ani pieniędzy na adwokata) i tak przegapiłam terminy zawite. I spłacam do dzisiaj. Wiem, że BTE stało się przedawnione w 2007, a jeśli nie to, to można było chociaż podważyć odsetki (za 3 lata). Też tego nie zrobiłam. Po zawale udało mi się znależć pracę i pracować tak, aby jej nie stracić (nowa w pracy, chora i jeszcze z komornikiem - wystarczy, aby pracodawcy mieli Cię na oku i patrzyli zezem). Zastanawiam się ciągle (czasu mało, bo do 5 lipca) nad pozwem do sądu o ponowne rozpatrzenie sprawy - z mocy wyroku TK z 15 marca br.- bo napewno kwotę zadłużenia do BTE spisali z ksiag, ale nie wiem na ile to pomoże, po przecież sam BTE/wyrok sądu był przedawniony gdy go składali po 4 latach, a ja nie reagowałam, to czy teraz coś da podważenie BTE? Poradżcie prosze, jeśli znacie już podobne przypadki? Nie uciekam od spłaty, ale ten przypadek jest bardzo niesprawiedliwy bo - moim zdaniem, choć bazujący na nieznajomości prawa przez dłużnika - stawia Citi w nadzwyczaj uprzywilejowanej pozycji i daje mu czysty niezaslużony zysk moim kosztem.Do tej pory spłaciłam już 2,5 krotnie wartość zadłużenia, a końca nie widać przez odsetki"
Zamierzam dopisac jeszcze, że wnioskuje o zabezpieczenie powództwa. Ale tu mam wątpliwości, a mianowicie:
sprzeciwu nie złozyłam w naleznym terminie,komornik egzekwuje od 4 lat i teraz zaskarżę BTE, tak? Załóżmy, że Citi w sądzie przedstawi swoje nowe dowody (nie z ksiąg bankowych, czy rachunkowych jak dotychczas), czyli umowę kredytową, kwity otrzymanych wpłat, salda nalezności itp., podpisaną przez mnie zgodę na poddanie sie egzekucji do 80 tys. zł. (kredyt niecałe 30 tys.), odsetki ponad 30% i udowodni zgodność kwoty BTE z tymi dokumentami, to co dalej? Nikt nie zmuszał mnie do podpisywania lichwiarskiej umowy, odsetek u komornika rosnących o 19 zl. dziennie też nie podwazyłam we właściwym terminie. Czy zaskarżając BTE z 2003 roku sąd rozpatrzy podstawę stosowania w 2000 r. takich już niedozwolonych klauzul, czy wysokości odsetek? Mam też potwierdzenie pisemne komornika, że BTE wpłynął do niego po raz pierwszy po 4 latach od daty uzyskania KW. Jednym słowem, czy obecna skarga będzie miała taką samą moc, jak sprzeciw od wyroku który powinnam była złożyć w 2007 roku? Co mogę - biorąc za podstawę wyrok TK - w tym przypadku uzyskać składając do 5 lipca do sądu skargę? Podpowiedz proszę Schoppenko.Może to wszystko jest o wiele bardziej proste, a ja sobie sama komplikuję sprawę. Im więcej myślę, tym mniej wiem.