Oszołom:) - ha ha, tylko na tyle cię stać?!
Ptaszynie psychika siada gdyż nie potrafi dyskutować merytorycznie bez posunięcia się do inwektyw. Tym sposobem udowadniasz że jesteś silna chamstwem, słaba nerwami. Daje się tym samym odczuć, iż jesteś spięta, bo boisz się, że ci nie wyjdzie, że zostaniesz rozszyfrowana. Ewidentnie walczysz zawzięcie o swój obraz w oczach innych, ale retuszowanie portretu odbywa się przy pomocy noża wbijanego w bliźnich - i to dostrzegają inni.
Cytat:
Nie bardzo wiem na jakie orzeczenie Sądu Najwyższego mamy czekać, więc tematu bezpiecznie nie podejmę. Powiem krótko - na pewno jakieś orzeczenie Sąd Najwyższy kiedyś wyda ;)
Więc w jakim celu tworzysz swój śmietnik! O ile się nie mylę to ten temat podjęłaś na samym początku tego wątku!
Cytat:
Generalna zasada: jedno roszczenie powinno być objęte jednym tytułem wykonawczym (żeby nie dopuścić do wielokrotnego dochodzenia należności).
Świetnie, w takim razie może łaskawie odniesiesz się do tego wątku:)
[
www.sklepowicz.pl]
Cytat:
Wobec konsumentów powinny zaprzestać i nie znany jest mi przypadek aby sąd po orzeczeniu TK wydał nakaz na podstawie wyciągu z ksiąg banku.
A no właśnie dlaczego sądy nadal na tej podstawie wydają nakazy zapłaty w postępowaniu nakazowym, czyżby nie znały postanowienia TK w tej materii.
Tym czasem dzisiaj pisałem sprzeciw na nakaz zapłaty wydany 5 maja tego roku oczywiście - nie ukrywam że bank ułatwił mi troszeczkę argumentację:)
Cytat:
Jest mnóstwo znaczeń słowa umorzenie (np umorzenie postępowania karnego), widać wiedzy Ci brakuje żeby się wypowiadać na temat tego czym jest umorzenie należności bankowej.
Wiesz, to że istnieje coś takiego jak umorzenie postępowania karnego to ja wiem. Więc nie musisz się wysilać! Skoro ty posiadasz wiedzę na temat umorzenia należności bankowej to zamiast zarzucać brak wiedzy powinnaś wskazać odpowiednią podstawę prawną.
Twierdząc że coś nie ma związku i zarzucając komuś brak wiedzy jednocześnie twierdząc że ty wiesz lepiej oznacza że twoje wypowiedzi są próżne ponieważ nie potrafisz wskazać przepisu na potwierdzenie swoich racji - ot po prostu popisujesz się (rzekomym) znawstwem, tylko z przyzwoitości nie użyję dobitniejszego określenia ponieważ zniżyłbym się do twojego poziomu pseudo ekspercie. No ale cóż internet ma to do siebie że można pleść ile wlezie bez konsekwencji tego o czym się pisze. Jednakże ty jako prawnik powinnaś mieć na uwadze art. 5 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Natomiast jako księgowa powinnaś poszukać odpowiednich interpretacji urzędów skarbowych oraz postanowień sądów w przedmiocie księgowania strat z tytułu odpłatnego zbycia wierzytelności. Nie zapominaj o odpowiedzialności jaka na księgowej, czyli tobie ciąży:)
Mi nie musisz wierzyć, jak najbardziej masz do tego prawo, tak samo jak je nie muszę wierzyć tobie!