Witajcie,
Ja mam umowę restrukturyzacji w POlbanku ale ona nie zawiera (chyba)umowy in blanco.Ja mam z tym bankiem od samego poczatku gdy dostałam u nich kredyt same problemy.Dużo by pisac o tym,dogadac sie z tym bankiem graniczy z cudem,nigdy nie mialam nawet wgladu do harmonogramu splat a gdy sobie go zazyczylam to zarzadali ode mnie zaplaty.Kiedys wyslalam im list proszac o dokladne przedstawienie mi i wyszczegolnienie kredytu,ile odsetek naliczyli,ile jest kapitalu i ile zostalo przed restrukturyzacja splacone do dnia dzisiejszego odpowiedzi nie mam a list wysylalam w 2009 roku!!!!Powiem jeszcze lepsza rzecz gdy podpisywalam umowe restrukuryzacji dali mi termin splat rat na 7-go kazdego miesiaca gdzie wynagrodzenie otrzymywalam zawsze 10-go gdy podkreslalam to w rozmowie telefonicznej nawet to o innym terminie nie bylo mowy i pani mowila ze dlatego taka data poniewaz jestem w takiej grupie ktora zawiera w danym terminie nowa umowe!!!!SZOK!!!Wiec poszlam podpisac umowe restrukturyzacji do oddzialu banku i pytam tam osobe ktora zastepowala dyrektora oddzialu i zapytalam sie jej czy jezeli otrzymuje wynagrodzenie 10-go a rata jest na 7-ego to czy bede placic odsetki.Wiec Pani informuje mnie,zebym sie tym nie martwila poniewaz do 7 dni nie naliczaja odsetek.Niestety podpisujac umowe jedynym swiadkiem ze tak mi pani powiedziala byl moj malutki synek ale pomyslalam ze skoro ona mi tak powiedziala to bedzie OK.Niestety jeden juz dzien po terminie wydzwaniala do mnie windykacja nagminnie i moje tlumaczenia nic nie daly ze to nie moja wina ze wyplate mam na 10-go ale zawsze slyszalam to bylo trzeba nie podpisywac umowy!!!!Wsceiklam sie po to trwalo rok czasu poszlam wmiedzy czasie zlozyc reklamacje na ta Pania co mi powiedziala o tym zebym sie wcale tym nie przejmowala bo juz za jeden dzien placilam 39zl odsetek karnych,wiec chcialam by wkoncu wyciagneli z tego wnioski,zlozylam wniosek i co po kilku dniach dzwoni do mnie derektor oddzialu i prosi mnie bym wycofala swoja reklamacje bo nie ma podstaw i jesli nawet ta pani tak powiedziala to udzielila mi zlej odpowiedzi!!!!MASAKRA!!!Rok czasu walczylam by date mi zmienili i w koncu zmienili ale ile nerw musialam zniesc i ponizen zeby zmienili glupia date!!!!Opisalam bym jeszcze kilka sytuacji z tym bankiem,ale denerwuje sie!!!!bo nic z tym zrobic nie moglam.!!!!Do tej pory z nimi walcze,nie chca zgodzic sie na zadna ugode mimo ze jestem na bezrobotnym to chca bym raty wpacala ale nie 150zl bo na tyle mnie stac a 1500zl!!!!