MNie również,zgnoili tak bardzo,że to się w głowie nie mieści. Cisną mi się takie słowa na ten bank ale nie ma po co sobie nerw psuć...I zgadzam się z Tobą,mnie bardzo zależy by jak najszybciej ich spłacić,chwilowo nie mam takiej możliwości ale właśnie tak jest z Polbankiem prosisz się wykazujesz ,że chcesz spłacać nawet po te 20,30,40,50zl na tyle na ile Cie w danej chwili stać,pisze się pisma z prośbą o ugodę a tu co jak grochem o ścianę. Telefonicznie nie zgodziłam się na ich warunki,że mogę spłacać po 150zł bo chciałam mieć to na piśmie to wyśmiał mnie Pan i powiedział że w takim razie sprawę przekazuję do komornika!!!Więc powiedziałam proszę bardzo bo chyba czasami zdarzają się bardziej ludzcy komornicy niż sam bank!!!Przestałam od nich odbierać już telefony bo to tylko psuło mi nerwy,nie zgadzają się na żadne ugody i prośby tylko straszą,są niemili wchodzą na ambicję a po co to wysłuchiwać.Podziwiam tylko tych ludzi za to ,że są tak bezwględni i tak odporni na ludzką krzywdę!!!Kiedyś usłyszałam od Pana windykatora,że jestem NIEUDOLNA bo pracy nie mogę znaleźć to mnie tak ruszyło,że w końcu oznajmiłam mu ,że rozmowa jest nagrywana zaczełam cisnąć po nim ale kulturalnie to powiedział,że założy mi sprawę z powódzctwa cywilnego bo on nie wyraził zgody na nagrywanie rozmowy więc mu oznajmiłam,że ja również nie wyraziłam zgody a on beszczelnie mówi,że wyraziłam zgodę podając swój PESEL!!!!Parsknełam śmiechem facet nie wytrzymał i się rozłaczył...Mimo to straszą mnie komornikiem,sprawa w sądzie,ale ciągle piszą smsy ,że proszą o kontakt lub że mają propozycję pomocy w spłacie kredytu. I tak w kólko...Ja się już poddałam jeśli chodzi o ten bank bo oni takie odsetki sobie liczą ,że człowiek do końca życia się nie wypłaci!!!