faktycznie doniesienie jest z w/w art. ewidentnie stalking....osoba ktora oskarża posiada kredyt w banku gotowkowy, miala jakies klopoty i teraz splaca regularnie komornikowi. prowadzi wlasną dzialalnosc gosp.,wczesniej oczywiscie wysylali tej osobie ponaglenia itd...dzwonili czasem nawet w nocy, smsowali itd...ale zlozyła reklamacje i otrzymała pismo, że przepraszają oraz że zaniechaja tych czynności. I był spokój. Po kilku miesiacach znów zaczeli ale ze zdwojona siła....smsy jeden po drugim, o tresci najpierw ze przypominaja o koniecznosci wniesienia raty z nasileniem....podejmiemy odpowiednie kroki, telefony przynajmniej z kilkunastu numerów, o róznych porach i w wekendy a przez telefon my cie zlicytujemy, my wiemy jak sobie z toba poradzic, ogladaj sie za siebie itp...nachodzenie w firmie jakichs facetów mowiacych ze sa komornikami, a w domu przychodza i rozpytuja sasiadów...malo tego przyszli tez do córki do pracy zeby splaciła dlugi za rodzica i strasza ja ze jej zlicytuja samochód-samochód córki....wszystko jest udokumentowane, smsy, telefony byly nagrywane, sa nazwiska osob które dzwoniły, sa świadkowie....malo tego sasiadka córki napisała do jej zakładu pracy, że chodzi za nia jakis komornik zeby ja zlicytowac...szok poprostu....i tak wyglada sprawa. Wiec ta osoba zlozyła doniesienie do prokuratury i sie tym zajeli....jw pisalam...policja bardzo sumiennie naprawdę....ale teraz jest kwestia taka, że jest wniosek o sciganie tych pracownikow za posrednictwem banku....no i jak moga zareagowac? moze juz ktos miał do czynienia z taka sytuacja????a faktycznie osoba, ktora nekali jest w złym stanie psychicznym..leczy się, nie może spać...musiała wyłaczyc telefon firmowy i zmienic numer oczywiscie ciagnac umowe abonamentowa, ale przynajmniej ma spokój...sama jestem ciekawa jak sie ta sprawa potoczy ale trzymajmy kciuki, policja wziela nr IMEI telefonu i karty i beda sprawdzali billingi...ciekawi mnie jedynie jak może sie teraz zachowac bank? jakie im wpadna do głowy pomysly obrony...wiem, że tu możemy gdybać