nika
matko boska dziewczyno co ty narobiłaś?! noooooo ręce mi opadły........:(
skąd wiesz, że twoje nakazy są prawidłowe? właściwie w każdym z nich są uchybienia,błędy, które jeśli wykryjesz to je zarzucasz i sie tym samym bronisz. Jeżeli tego nie zrobisz to znaczy, że ten dług uznajesz i musisz go spłacic na własne życzenie i zaniedbanie ....jesli nakaz nawet jest prawidlowy to czy chociaz przeanalizowałas kwoty do spłaty, prawidłowosc naliczonych odsetek???? chcesz splacac coś co się komus nie należy? skladajac sprzeciw jeśli go nawet nie wygrasz to przynajmniej bedziesz miała dług do splaty w prawidlowej wysokości....a jeśli ci sie uda wygrac z nakazem to wierzyciel może sie pocalowac w tyłek!!!!
nooo ale jesli ty wychodzisz z zalożenia, że nakazy są prawidlowe i nie chcesz sie bronic przed złodziejami to niestety nikt ci nie pomoże i daremne jest twoje poszukiwanie ratunku....
prawo daje ci mozliwosc obrony a ty z niego nie korzystasz wiec pretensje miej do samej siebie i nie szukaj pomocy tylko spłacaj jak ten "kuń"z klapkami na oczach, płacz, wieszaj się ....cóż ci mam powiedzieć PRETENSJE MIEJ TYLKO DO SIEBIE!!!!
daj mi jeden twoj nakaz a gwarantuje ci, że znajde przynajmniej kilka bledów w nim...:)
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-10 13:30 przez juusta.