Wcielo mi list
Melduje sie ze jestem w pracy. Samochod calkiem wysiadl musialam isc pieszo do PKS do gminy (8km) na szczescie po drodze zlapalam okazje ale najgorsze jest to ze powrotu z pracy nie mam wracam kolo 16 a wtedy nikt juz nie jezdzi samochodem do mojej wsi ci co pracuje w okolicy wracaja po 14 wiec nie mam powrotu do domu. W mojej wsi jezdi tylko jeden PKS do gminy po 7 a porot ma po 14 a stamtad dopiero mam 30km do Czestochowy nie mam zadnej mozliwosci aby tym PKS zdazyc do pracy i wrocic z pracy musialabym pracowaqc w godzinach 9.30-12-30 a na to nigdy nie zgodzi mi sie pracodawca.
Schopenka pociesze Cie moja córa ma 27 lat zachorowala w 1 klasie liceum 3 razy zmieniala szkole miala indywidualne nauczanie i te wszystkie sprawy o któych piszesz (ucieczki w pizamie, próby) ja tez znam. Dzieki mojej olbrzymiej pracy córa zdala mature i ma srednie tez intelektualnie nie odbiega od rówiesników. Ma orzeczona niepełnosprawnosc i swoje dochody rente socjalna i po mezu. Teraz lepiej sie czuje i od pól roku pracuje na pól etatu (taka pomoc na hali posprzatac itp). Lekarstwa bierze od 9 lat i okresy remisji teraz dłuzsze.