Ta sprawa akurat nie ma nic wspolnego z wyrokiem TK bo go jeszcze nie było.
Aby bank mógł udowodnic istnienie długu w wysokosci w jakiej sie domaga musi sie czyms podeprzec i zarówno wtedy jak i teraz po wyroku TK podpiera sie wyciagami własnymi-bo nic innego nie ma przeciez i to dla mnie normalne.
Istota sprawy polega na tym aby bank obciazajac mnie na bte jakas kwota nie dopisywał tam dat urodzenia całej rodziny bo niektore banki tak robia, szczególnie te,ktore udzielały kredytów poprzez spółki ,i jesle takie BTE mam to logiczne,ze je podwaze bo chce wiedziec skad dana kwota wzieta została-i własnie te kwote z sufitu bank ma udowodnic a nie te nie zapłacona z umowy.

I dlatego tez dla mnie nielogicznym jest podwazanie kazdego BTE dla samej sztuki podwazania tylko