No faktycznie jaja sobie robią - bo wynika z tego że Departament Prawa Pracy w MPiPS jest debilem przy pani Kasparzak - specjalistce. No cóż. Pozostaje ci tylko Państwowa Inspekcja Pracy. Musisz zadać pytanie PIP czy interpretacja MPiPS odnośnie zajęcia zfśs jest wiążąca i poprosić o podstawę prawną. Innego wyjścia już chyba nie masz.
Natomiast sprawdź czy na twoim BTE komornik ma zaznaczone,że może zająć zfśs - ponieważ skoro nie jest to ani twoja wierzytelność ani nie zaliczają tego do płacy - a nie masz na to tytułu wykonawczego - to na jakiej podstawie ci to zabierają - komornik ma wyliczone składniki majątku przez wierzyciela które może zająć - i jeśli nie jest ujęte ZFŚS (czytałam o sytuacji, gdzie wierzyciel musiał specjalnie wpisać fundusz bo inaczej komornik nie zajął) to zakład nie ma prawa zabierać- to już ostatni myk jaki możesz zrobić.
Bo z drugiej strony prawo pracy (i nie tylko) zawsze interpretuje się na korzyść pracownika - i przy różnych interpretacjach wybiera się tą właśnie na korzyść. Musiałaś komuś wleźć na odcisk.
ewentualnie zrób tak jak radzi lamel: składać skargę do PIP powołując się na naruszenie art. 881 § 2 k.p.c. i ustawy z 4 marca 1994 o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (DzU z 1996 r. nr 70, poz. 335 ze zm., dalej ustawa o zfśs) i wszystkie nadgorliwe księgowe niech szykują po 500 zł na karę nałażoną przez PIP, a my żądamy zwrotu świadczenia od pracodawcy w całości.
Życzę żeby ci się udało - wiele lat temu prowadziłam sprawy pracownicze i takiej złośliwości i wredoty to nie widziałam jak w twoim przypadku - moja księgowa jak lew broniła wynagrodzeń pracowników - bo nędzne były i bez komornika. Zawsze się robiło zgodnie z przepisami ale nie na złość i z krzywdą pracownika.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-22 23:40 przez Barbar.