Ja nie cwaniakuję i oczywiście nikomu nie zamierzam oferować pracy, bo aby ją znaleźć trzeba samemu poszukać, a nie siedzieć w domu i czekać na ofertę.
Ja tu nie piszę o ludziach niezdolnych do pracy [chorych, starych i niedołężnych] ale o NIEROBACH i LENIACH w sile wieku, którzy nie lubią pracować i o swoje lenistwo oskarżają innych. Pracy się szuka aktywnie, jeśli nie ma tu to trzeba poszukać tam. Mówienie, że mieszkam w małej mieścinie i tu nie ma pracy jest oznaką braku aktywnego poszukiwania. Aby znaleźć pracę, klienta, pieniądze trzeba się naszukać i nacharować.
Po co ludzie biorą kredyty na wyprawkę dla dziecka? Po co mają dzieci, skoro nie mogą ich utzymać. Gzić się umieli, to niech znajdą lepiej płatną pracę. Ci co jej nie mają, co robią aby znaleźć, dokształcają się, chodzą od rana w jej poszukiwaniu. A może po swojej 8 godzinnej charówce za 1000 zł siadają przed TV na kredyt i narzekają. Nikt wam nic nie da i czekanie na DANIE to jest prosta droga do biedy.
Osobiście znam takiego nieroba i wiem, że on chciałby pracować, ale za 10000zł conajmniej i na mniej nie spojrzy. Oczywiście pracy nie znajdzie, bo ma dwie lewe ręce.
Co do emerytury, to jest wasz kolejny błąd [do flame]. Mam nadzieję, że to nie o ZUSie mowa, bo chyba jasne jest, że żadnej emerytury z ZUSu nie będzie. I o tym trzeba już myśleć, aby nie wylądować w kapciach.