Grażynko - ty się długo nie zastanawiaj tylko znajdź wredną babę prawnika, i wykop swojego chłoptasia. Niech idzie mieszkać do swojego guru - pana psychologa czy tam psychiatry. bez żadnych skrupułów.
Bez urazy ale ja zawsze "podziwiam" te kobiety które ciągną za sobą takie ogony. A wiem co mówię bo tez trafiłam na takowego - ale u mnie była krótka piłka i opinia psychologa, że osobowość socjopatyczna. Koniec - tez mam dziecko i nie zamierzalam ciągnąć chorego związku. Nie powiem rozwiązanie tego kosztowało wiele i skutki jeszcze się ciągną (te materialne) ale juz nie narastają.
Skoro już i tak jesteś ta wredna i dominująca - to chociaż teraz niech ma podstawy żeby tak uważać.