Mam prośbę - chciałem się dowiedzieć, jak dokładnie działają tzw. fundusze sekurytyzacyjne. Wiem, że to jeszcze jedna forma złodziejstwa i nękania uczciwych ludzi. Ostatnio przyszło pismo z funduszu sekurytyzacyjnego Prokura adresowane do mojej ś.p. mamy z wezwaniem do zapłaty ok. 4000 zł z tytułu długu w jednym z banków. Pismo podarłem i wywaliłem do kosza, bo nie jest adresowane do mnie. Ja mam wzięty spadek z dobrodziejstwem inwentarza, stan czynny wyniósł 100 zł. Co robić, gdyby nadal nękali mnie pismami lub w inny sposób? Jeżeli Prokura kupiła ten dług od banku, to moja odpowiedzialność za ten dług jest chyba nadal ograniczona do stanu czynnego soadku? Od śmierci mamy do tej pory ten bank siedział cicho, teraz zaczynają mieszać.*******
