To pani nie potrafi dyskutować i odnosić się merytorycznie do stawianych pytań. Udowodniła to pani nie raz. Jeśli ktokolwiek nie zgadza się z pani poglądami natychmiast atakuje go pani w nieudolny sposób i naiwnie myśli, że uda się go zdyskredytować.
Nie ma pani wyłączności na wpisywanie swoich postów w cudze wątki, bo jak widać jest to pytanie postawione przez Tęczę wszystkim forumowiczom, a nie przez panią i dla niej samej.
Warunki korzystania z forum może pani ustalać wtedy, gdy będzie pani jego właścicielką.
W jednym z postów napisała pani:
Re: Oświadczenie w umowie Autor: kinga (IP zapamiętane)
Data: 12 lis 2010 - 13:54:11
Nie bronie bte tylko tlumacze jak dziala oswiadczenie o poddaniu sie egzekucji.
A w/w post jest zaprzeczeniem tego, co napisała pani wcześniej:
Re: Oświadczenie w umowie Autor: kinga (IP zapamiętane)
Data: 12 lis 2010 - 13:20:26
(...) Rzeczywiscie spowodujcie Panstwo likwidacje bte. Zareczam ze bedzie to korzystne dla bankow, a pogorszy sytuacje kredytobiorcow.
A niby dlaczego? Gdzie sensowne argumenty? Usilnie próbuje pani przekonać osoby korzystające z forum, że bte jest korzystne dla dłużnika?!!!
Bo co? Bo pani ma takie zdanie, to inni bezwzględnie muszą je podzielać?
Niech się pani puknie w głowę!!!
Nie ma pani żadnego poczucia sprawiedliwości, a tylko nieudolnie stara się prezentować stanowisko banku!
Po likwidacji bte dłużnik ZYSKAŁBY SZANSĘ OBRONY w sprawiedliwym procesie i nie byłby już dla banku łatwym kąskiem. Tym samym przestałby służyć bankom do zaspokajania nieuzasadnionych i wygórowanych żądań! Z PRZEDMIOTU do zarabiania pieniędzy stałby się PODMIOTEM, z którego zdaniem i racjami przyszłoby się zmierzyć bankierskim prawnikom.
To banki mają interes w tym, by za wszelką cenę utrzymać "przywilej" bte. Gdyby było inaczej nie broniłyby go jak niepodległości. Proszę wskazać choć jeden bank, który po wypowiedzeniu umowy kredytowej wystąpił na drogę sądową o nakaz zapłaty w trybie nakazowym lub upominawczym z pominięciem bte!
Pisze pani o sprawach, na które (zdaje się z racji wykonywanego zawodu) nie ma obiektywnego spojrzenia i prezentuje jedynie stanowisko zachłannych bankierów.
Ja przychylam się do opinii oraz zdania naukowców i osób, które w dyskusji powołują się na merytoryczne argumenty. Są przy tym obiektywne, lepiej zorientowane w temacie i znacznie mądrzejsze od pani!
Zmieniany 8 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-12 15:43 przez flame.