I z tego co Pan napisał wynika dokładnie to co ja napisałam: bank ma 3 lata na wszczęcie egzekucji, natomiast egzekucja może trwac tak długo jak komornik będzie widział szanse na wyegzekwowanie długu.
Są kredyty w których egzekucja dotyczy się wyłącznie z wynagrodzenia dłuznika. Kwoty wpływające na poczet zadłużenia są niskie w stosunku do zadłużenia. I będzie się ona toczyła bardzo długo - jest skuteczna więc komornik nie ma podstaw do jej umorzenia.
Chce Pan składać w takiej sytuacji powództwo przeciwegzekucyjne bo egzekucja trwa za długo? Oczywiście może Pan jak sam napisał "zaryzykowaać". Tylko proszę nie twierdzić że bank ma 3 lata na wyegzekwowanie długu. Bank ma 3 lata na wszczęcie egzekucji, która bardzo często (np w sytuacji egzekucji z nieruchomości) trwa znacznie dłużej niż trzy lata.
Jeśli jesteśmy już przy nieruchomościach to długi zabezpieczone hipoteką można w zakresie kapitału egzekwować z zabezpieczonej nieruchomości nawet po 20 latach czyli nawet te przedawnione.
Te przepisy mogą się Panu podobać albo nie, ale takie jest w Polsce prawo.
Jeszcze nie spotkałem się z tym, aby komornik na podstawie bte egzekwował lat 10 raczej egzekwuje 3 lata potem stwierdza, iż brak jest podstaw prawnych do dalszej egzekucji.
Brak podstaw prawnych? Podstawą jest tytuł wykonawczy. W czasie egzekucji przedawnienie nie biegnie, a poza tym komornik przedawnienia nie może uwzględniać z urzędu a jedynie na wniosek dłużnika (i to nie skierowany do komornika).
Owszem, często dochodzi do umorzenia egzekucji (niekoniecznie po 3 latach, czasem znacznie wcześniej) ale to z powodu bezskuteczności egzekucji.
Prawnicy pani pokroju - dziękuję, w Pana ustach brzmi to jak komplement.
Naprawdę nie ma Pan ani kwalifikacji, ani wiedzy żeby oceniać wiedzę którą ja posiadam.