Szanowni " mecenasi" "adwokaci" "radcowie"nie wiem rzeczywiści czy domorośli. Komu lub czemu te wasze przekonywania się mają służyć,(to ja mam rację) radziłbym wszystkim którzy na tym forum próbują zrobić "aplikację" czy jak to się nazywa z wykładni prawa ustaw paragrafów itp.podajcie sobie adresy emeil i róbcie sobie egzaminy i konkursy kto jest lepszy.Kochani bez obrazy, ale nam tutaj potrzeba jasnych,prostych i zrozumiałych nawet dla "dziadków"jak ja porad, bo co to mi da, że podacie mi numery kilku ustaw,kilkunastu paragrafów i artykułów skoro ja z tym wszystkim musiałbym pójść, do jednego drogiego i nie zawsze dobrego prawnika, lub kilku tańszych żeby mi to wszystko zinterpretowali. Tak mnie i większości na tym forum na to nie stać, bo inaczej by tu nie szukali pomocy i wsparcia. Kochani tak ja, wy i wszyscy co tu piszą wiedzą, że mamy w Polsce jakieś prawo, które powinno bronić nie tylko nas ale i banki i każdy kto to łamie powinien ponosić konsekwencje, nie tylko biedny, bo nie umie sam tych waszych paragrafów zinterpretować na swoją korzyść, bo na to nie ma kasy, a gdyby ją miał to nie miałby kredytów i miałby te wasze paragrafy daleko w D....e koło się zamyka.Te wszystkie paragrafy są dla ludzi bogatych których stać na prawników, którzy zinterpretują je na ich korzyść i potrafią to obronić przed Sądem (ilu prawników tyle interpretacji) Polska to taki kraj - jest prawo tylko, że to prawo ma biednych ludzi, przepraszam, w dupie.