Witam Pani Kingo !!!
Chodzi o to, że nie damy się nikomu wystraszyć ani na tym forum ani w realu, zwłaszcza windykatorom. Wiele banków i firm windykacyjnych dziala na granicy prawa, a nawet poza nim, więc będziemy walczyć i się wspierac.
My wszyscy na tym forum jesteśmy w większości ludźmi, którzy popadli w tarapaty finansowe, często nie z własnej winy, albo otarli się o te tarapaty. I dlatego pomagamy sobie wzajemnie, bo każdy z nas ma jakieś doświadczenie z długami, jeden wie, jak radzić sobie z natrętnymi windykatorami, inny wie, co zrobić z długami spadkowymi itp. Każdy z nas tu obecnych miał jakieś niemiłe "przygody" z bankami i długami i ma pewne doświadczenie, dlatego sobie tutaj doradzamy.
Ja należę do tej drugiej grupy osób, ale doskonale znam smród szamba kredytowego, bo miałem okazję je powąchać, ale na szczęście na powąchaniu się skończyło, choć niewiele brakowało do wpadnięcia w nie. Dlatego pomagam na tyle, na ile się znam, żeby inne osoby nie wpadły w takie szambo, albo wiedzialy, jak się z niego wydobyć.
Pozdrawiam serdecznie, Pani Kingo :))))
CZY DAMY RADĘ? TAK, DAMY RADĘ !!! (z bajki "Bob Budowniczy")
